RZEPKA

 

Scenariusz inscenizacji.

Oryginalny tekst był zamieszczony w popularnym rosyjskim miesięczniku dla dzieci „Kołobok”. Przełożyła z języka rosyjskiego Ewa Gil.

Cele:

- edukacja prozdrowotna poprzez kulturę

-  upowszechnienie zdrowego stylu życia i właściwego spędzania wolnego czasu

-  popularyzowanie bajki „Rzepka” poprzez dostosowanie jej do aktualnych potrzeb dziecka

Osoby:

            Narrator, Babcia, Dziadek, Wnuczka, pies Żuczek, Kotka, Myszka, Chór

            Akcja rozpoczyna się przed domem. Znajduje się tu ściana domu z oknem, fragment płotu, ławeczka, ogródek.

            Ćwiczenia odbywają się w rytm skocznej muzyki.

Narrator: Dzisiaj w naszym teatrzyku

Chór:  Rzepka

Narrator: Stara bajka w nowej postaci.

Chór: Na pewno warto ją zobaczyć.

Akt pierwszy

Chór: Koło domu – ogród mały,

          Babcia z Wnuczką w furtce stały.

          Żuczek – mały piesek

          Śpi na ganku z desek.

          Nie chce Dziadek siedzieć w izbie,

          W baranicy siadł na przyzbie,

          przez okno radio gra

          „Skłon i wyprost – raz i dwa”.

Głos z radia: Aerobik, aerobik, cóż dla ciała się nie zrobi!

Dziadek: Cha – cha! Aerobik?

              Ja ze swoim zdrowiem świetnie sobie radzę,

              Pójdę do ogródka i rzepkę posadzę.

Narrator: Machnął raz łopatą

                 I skrył się za chatą.

Babcia: O aerobiku niepotrzebne krzyki,

            Zdrowie mam wspaniałe i bez gimnastyki.

Narrator: Na ławeczkę siada, z małą Wnuczką gada,

               Wnuczka powzdychała, na Babcię spojrzała.

Wnuczka: znudzona

                        Aerobik? – Nieeee!

                        Mnie się tak spać chceeee!

                        W poniedziałek zacznę, Babuniu!

                                   Eeeee!             ziewa do rymu

Narrator: Ma na myśli tylko spanie,

               Już ogarnia ją ziewanie!

Żuczek: Hau, hau! Zabawmy się w chowanego!

Kotka: Miau! Aerobik! Wytrzymam bez tego!

Narrator: Żuczek pobiegł za kotką,

               Kotka przed nim ucieka

               Wyszła mała mysz z norki,

               Widać ją już z daleka.

               W łapkach trzyma opaskę na głowę.

               Na nogach trampki nowe.

               Więc do aerobiku wszystko już gotowe.

Myszka: energicznie ćwiczy

Raz i dwa, i raz i dwa!

                        Dużo siły myszka ma.

                        Będę najsilniejsza, osiągnę to sama,

                        I w cyrku podrzucę hi-hi-popotama:         

Narrator: Skacze myszka, bieg trenuje

               I łapkami wymachuje.

Myszka:  Raz i dwa, i trzy, i cztery.

               Hopsa-sasa, dana – dana

Dziadek: pochylony ze zmęczenia

Och, zmęczyłem się od rana...

Babcia: ziewa

                        I ja jestem niewyspanaaaaaaa!

  

Akt drugi

Chór: Piękny mamy dzisiaj ranek,

         Wyszedł Dziadek znów na ganek.

         Do ogródka dziadek bieży,

         Własnym oczom nie uwierzy.

         Wczoraj rzepka była mała,

         Dziś pod niebo wybujała.

         A przez okno radio gra.                       

„Skłon i wyprost – raz i dwa”.

Głos z radia: Aerobik, aerobik, cóż dla ciała się nie zrobi!

Dziadek: Nie mam dziś do tego głowy,

              Z rzepką mam dziś kłopot nowy.

              Gdybym miał buldożer – poradziłbym sobie.

              Zobaczylibyście, jak to pięknie robię.

Narrator: Ciągnie, ciągnie – wyciągnąć nie może.

Dziadek: Jesteś, Babciu?

Babcia: Zaraz, zaraz!

            Och! I mamy z nią ambaras!,

Narrator: Babcia za Dziadka, Dziadek za rzepkę – ech, przydałby się ktoś na przyczepkę.

Dziadek: Jak wyciągnąć rzepkę mam?

Babcia: Wnuczko, biegnij pomóc nam.

Narrator: Wnuczka za Babcię, Babcia za Dziadka, Dziadek za rzepkę – ech, przydałby się ktoś na przyczepkę.

Wnuczka: Och, nie mogę, jestem za mała!

                Jakaś pomoc by się zdała. Żuczkuuu!!!

Narrator: Żuczek za Wnuczkę, Wnuczka za Babcię, Babcia za Dziadka, Dziadek za rzepkę – ech, przydałby się ktoś na przyczepkę.

Żuczek: Drzemie Kotka bardzo słodko – obudź się i pomóż, Kotko!

             Hau! Miau!

Narrator: Kotka za Żuczka, Żuczek za Wnuczkę, Wnuczka za Babcię, Babcia za Dziadka, Dziadek za rzepkę – ech, przydałby się ktoś na przyczepkę.

               Z norki myszka wyskoczyła,

               I na wszystkich popatrzyła.

Myszka: Z ziemi rzepki nie wyrwiecie, jeśli sił nie nabierzecie.

              Zamiast stać tu i narzekać, lepiej ćwiczyć, po co zwlekać.

Babcia: Wiecie, Myszka rację ma.

Dziadek: A więc ćwiczmy! Raz i dwa.

Wszyscy: ćwiczą

               Aerobik, aerobik, cóż dla ciała się nie zrobi.

Kontakt z autorką przekładu:

Ewa Gil – nauczyciel PSP nr 10 w Opolu,

ul. Wróblewskiego 7

g.ewka@wp.pl