Scenariusz "Mitu kalendarzowego" (Demeter i
Kora)
autor scenariusza: mgr Danuta Fudal-Węglarz
Publiczna
Szkoła Podstawowa nr 21 w Opolu
Osoby: narrator, Demeter, Kora, Hekate, Helios, Hermes, Rea,
Zeus, nimfy, Narcyz, Ganimades, Hades.
Scena I: łąka, muzyka, taniec,
radość
NARRATOR:
Nad brzegiem morza, na łące
kwiecistej bawi się w otoczeniu nimf Kora, córka Demeter, bogini urodzaju. Zrywa
kwiaty, plecie kolorowe wianki. Na kraj łąki wabi Korę zapach pięknego kwiatu
narcyza. Coś nęci Korę jego wygląd lecz dziewczyna pamięta matczyną
przestrogę.
KORA:
Och jak piękne są płatki tego kwiatu, lecz
moja mama, bogini Demeter mówiła, że kwiat to zdradziecki i zabroniła mi go
dotykać.
NARRATOR:
Kora przypomniała sobie historię tego
kwiatu.
DEMETER:
Pamiętaj Koro historię Narcyza, którą ci zaraz
opowiem. Posłuchaj...
Narcyz był niegdyś najpiękniejszym z myśliwców, poza
polowaniami nic innego dla niego nie istniało. To w nim właśnie kochały się
wszystkie nimfy... Pewnego razu spragniony pochylił się nad źródłem i ujrzał swe
odbicie, i bogini miłości Afrodyta na prośbę obrażonych nimf sprawiła, że Narcyz
zakochał się w sobie samym. Zapomniał o wszystkim i tylko całymi dniami
wpatrywał się w taflę źródełka.
KORA:
Chyba wiem co się wtedy
stało.
DEMETER:
To powiedz.
KORA:
Umarł z
tęsknoty za swoim odbiciem. Na jego grobie wyrósł kwiat o białych płatkach i
złotym sercu, który nazwano narcyzem.
NARRATOR:
Tak. Kora
dobrze pamiętała tę historię i ten dzień kiedy się o tym dowiedziała. Siedzi
teraz na lądzie zdumiona i wpatruje się w kwiat. Wreszcie nie posłuchała matki,
wyciągnęła rękę do cudnego kwiatu i zerwała go. W tej samej chwili zrobiło się
ciemno.
HADES:
Ja, Hades król podziemi przybyłem, by cię
porwać, abyś została moją żoną.
Scena II: pusta
scena
NIMFY:
Kora! Kora!
Kora!
NARRATOR:
Słychać było wołania nimf. Kora została porwana
przez Hadesa do podziemi. Widząc to jej przyjaciółka Kyane strasznie się
rozpłakała. Wypłakała strumień łez zwany od jej imienia Kyane.
Demeter matka,
pani urodzajnych łanów i kwitnących sadów rozpłakała
się.
DEMETER:
Obiecuję, że zrobię wszystko by odnaleźć moją
Korę, moją małą Korę.
NARRATOR:
Smutna Demeter rzuciła klątwę
na ziemię. Wszędzie, gdzie by nie przeszła tam zieleń blednie, żółknie, usycha
kwiat i kłos pszenicy czernieje, łamiąc się i krusząc łodygi. Bo ziemia czując
ból matki i jej tęsknotę za ukochana córką z żalu wraz ze swą panią płacze i nie
chce słuchać wesołych, ptasich świergotów, cieszyć się szumem zbóż dojrzałych do
sierpa. Wyschły źródła i błękitne jeziorka górskie zamieniły się w błotniste
kałuże. Pewnego dnia Demeter spotkała Hekate boginię
ciemności.
/wchodzi Hekate/
DEMETER:
Witaj
Hekate, chodzę smutna i zatroskana po świecie. Och Hekate! Może ty wiesz, gdzie
jest moja córka? Czy mogłabyś mi poradzić co mam zrobić by odnaleźć moją
Korę?
HEKATE:
Miło cię widzieć Demeter, bardzo tobie współczuję
i chciałabym ci pomóc, lecz nie wiem jak. Dam ci radę. Udaj się więc do boga
słońca, Heliosa. On będzie wiedział co należy uczynić, aby odzyskać twoją córkę.
On ci na pewno pomoże.
NARRATOR:
U Heliosa Demeter dowiedziała
się wielu cennych rzeczy.
Scena III: u
Heliosa
DEMETER:
Witaj Heliosie, ja Demeter matka
Kory przyszłam cię prosić o pomoc.
HELIOS:
Miło cię widzieć,
Demeter. Teraz posłuchaj, lecz wiedz, że to co usłyszysz może ci się wydać
okrutne.
DEMETER:
Mów Heliosie wszystko, bo chcę się dowiedzieć
co się stało z moją Korą.
HELIOS:
A więc dobrze, posłuchaj
zatem.
NARRATOR:
Helios opowiedział zatroskanej matce całą
historię zniknięcia jej córki. Słysząc to serce Demeter przepełniło się
smutkiem.
HELIOS:
Wiedz jeszcze, że Zeus dawno już obiecał rękę
twej córki Kory Hadesowi.
NARRATOR:
Usłyszawszy to Demeter była
oburzona, zdumiona i smutna. Demeter stała
osłupiała.
DEMETER:
Jak on mógł obiecywać rękę mej córki panu
podziemi bez mojej wiedzy. To okropne. Straszne! O ja nieszczęśliwa! Cóż teraz
mam czynić.
HELIOS:
Tak, okropne! Cóż czynić? Nie martw się,
dobra bogini. Hades nie uczyni twej córce krzywdy. Przecież pochodzi z rodziny
bogów i tak samo, jak Zeus i Posejdon jest godzien boskiego
zaufania.
DEMETER:
Dziękuję.
NARRATOR:
Ogromny
gniew ogarnął Demeter. Bogini poczuła się zdradzona i opuszczona przez Świętą
Górę.
DEMETER:
Już więcej moja stopa nie postanie na Olimpie,
dopóki nie odzyskam swojej córki, Persefony.
NARRATOR:
Demeter
przybrała postać starej niewiasty i żyła w cierpieniu i bólu. Gdzieś w jakimś
zapomnianym miejscu. Dwukrotnie wysyłał do niej Zeus swojego posłańca Hermesa z
prośbą by wrócić zechciała na Boski Olimp i nie trapiła dłużej ziemi spiekotą i
głodem.
HERMES:
Wróć. Prosi o to sam Zeus i zdejmij klątwę z
ziemi.
NARRATOR:
Lecz ona nawet nie drgnęła. Pewnego dnia do
Zeusa udała się Rea, której żal było Demeter.
Scena IV: Olimp
REA:
Proszę cię
Zeusie ustąp i złagodź cierpienie Demeter, a ona wtedy uwolni ziemię od
klątwy.
ZEUS:
A więc dobrze. Złagodzę trochę swe wyroki, tylko
niech Demeter naprawi wszystkie krzywdy, które
wyrządziła.
NARRATOR:
W końcu Hermes odwiedził Demeter z
posłaniem od Rei. To wzbudziło nadzieję Demeter i tym razem bez oporu dała się
zawieźć w Olimpijskie progi. Bez słowa weszła do sali tronowej Zeusa, gdzie
zebrani byli wszyscy bogowie. Rozgląda się, szuka wzrokiem Kory lecz nigdzie jej
nie ma wśród olimpijczyków. Wtedy Zeus skinąwszy berłem pozłocistym
powiedział
ZEUS:
Pokój niechaj zagości w twym sercu Demeter.
Wyroków moich cofnąć nie mogę, ale postanowiłem rzecz, która cię ucieszy. Córka
twa będzie odtąd spędzać u swego małżonka, Hadesa, trzecią część roku, jako pani
podziemnego królestwa - Persefona, dwie trzecie zaś roku będziesz ją miała dla
siebie. Niech Ganimades wprowadzi Korę - Persefonę piękniejszą niż
kiedykolwiek.
NARRATOR:
Radość matki i córki trwała długo. Gdy
Kora wracała na ziemię wszystko było wesołe, gdy zaś wracała do Hadesu cały
świat szlochał.
DEMETER:
Zdjęłam klątwę z ziemi, bo jestem
szczęśliwa, że jesteśmy znowu razem.
NARRATOR:
I w ten oto
sposób przez część roku Demeter raduję się widokiem swojej córki, Kory, która
przebywa u tronu Zeusa, a potem ogarnia ziemię zima i ziemia staje się bezpłodna
i pusta. Wówczas Persefona zasiada u boku Hadesa z wieńcem narcyzów na głowie i
pękiem maków lub rogiem obfitości w ręku i służy mu wiernie do wiosny.
I już
na zawsze wiosną Demeter ożywia świat ziemski, obdarowując ludzi bogactwami
natury, zimą zaś, gdy Persefona kryje się w głębinach Tartaru, pozostawia ludzi
zziębniętych i zmartwionych.
Koniec
Na zakończenie utrwalone na kliszy fotograficznej sceny przedstawienia w wykonaniu uczniów klasy Va w dniu 20
kwietnia 2002 r.