KONFERENCJA INFORMATYKA W
SZKOLE MIELEC 2000
Jestem nauczycielem
informatyki i już po raz drugi byłem na konferencji Informatyka w Szkole. W tym
roku odbyła się ona w Mielcu, do którego dojechałem o 8 rano. Zakwaterowałem
się a o 9 i udałem się na Otwarcie konferencji. Szczególnie interesujące były
przemówienia otwierające pana Jerzego Dałka, i pana Macieja M. Sysły. Wszystko
było połączone z pierwszą sesją Prowadzoną przez panią poseł Grażynę
Staniszewską.
A to fragmenty porywającego pierwszego wykładu.
Opublikowane na stronie internetowej konferencji www.iwsz16.edu.ptc.pl.
EDUKACJA W GLOBALNYM SPOŁECZEŃSTWIE INFORMACYJNYM
Wojciech Cellary
Katedra Technologii Informacyjnych
Akademia Ekonomiczna
Mansfelda 4, 60-854 Poznań
cellary@kti.ae.poznan.pl; http://www.kti.ae.poznan.pl
Globalne Społeczeństwo Informacyjne niesie ze sobą wyzwania
w odniesieniu do większości dziedzin życia, ale szczególnie duże i znaczące w
odniesieniu do edukacji. Wynika to z dominującej roli wiedzy w globalnym
społeczeństwie informacyjnym. Wyzwaniem dla edukacji jest konieczność
wykształcenia zdecydowanej większości społeczeństwa na poziomie nazywanym
dzisiaj "wyższym" oraz konieczność znacznie częstszego odnawiania i
poszerzania wiedzy, która będzie z jednej strony szybko dezaktualizować się, a
z drugiej strony - szybko przyrastać.
Jest powszechnie znanym faktem, że w miarę odchodzenia od społeczeństwa
agrarnego ku industrialnemu zmniejszało się zapotrzebowanie na pracowników w
rolnictwie, przy wzrastającym poziomie produkcji i radykalnie zwiększającej się
wydajności pracy. Podobnie, w miarę rozwoju społeczeństwa industrialnego ciągle
zmniejszało się zapotrzebowanie na pracowników fizycznych w produkcji, którzy
byli zastępowani przez maszyny, a ostatnio przez roboty. Należy przewidywać, że
przy przejściu od społeczeństwa industrialnego do informacyjnego gwałtownie
spadnie zapotrzebowanie na pracowników nazywanych umownie
"umysłowymi", którzy najczęściej wykonują proste czynności
przetwarzania informacji dla celów administracyjnych. Ta praca będzie bowiem
znacznie efektywniej wykonywana przez komputery. Powstaje zatem pytanie, na
jakich pracowników będzie zapotrzebowanie w globalnym społeczeństwie
informacyjnym? Odpowiedzi na to pytanie są dwie. Po pierwsze, człowiek będzie
potrzebny na takich stanowiskach pracy, w których znaczącą rolę będą odgrywać
stosunki międzyludzkie.
Po drugie, człowiek będzie potrzebny do pracy twórczej. Takie wymagania
oznaczają, po pierwsze, że system edukacyjny musi przygotowywać ludzi nie do
obsługi maszyn ani załatwiania petentów, ale współpracy międzyludzkiej w
zespołach, w których granica pomiędzy pracownikiem a klientem jest rozmyta. Po
drugie, system edukacyjny musi przygotować ludzi nie do korzystania z nabytej
wiedzy podczas wykonywania powtarzalnych czynności, ale do tworzenia wiedzy. Ta
umiejętność jest dzisiaj zarezerwowana dla nielicznych, a musi być zaoferowana
szerokim warstwom społeczeństwa.
Drugim wielkim wyzwaniem, przed którym stoi edukacja jest stawienie czoła
zmienności i przyrostowi wiedzy. Te procesy będą narastać w nieznanym
dotychczas tempie. Dlatego dzisiejszy model edukacyjny, który w uproszczeniu da
się streścić w słowach: dwadzieścia lat nauki - czterdzieści lat pracy
jest nie do utrzymania. Ten model przygotowywał bowiem ludzi do jednego zawodu
na całe życie i pozwalał im co najwyżej na zmianę miejsca pracy (w dwojakim
sensie - zakładu i awansu). W globalnym społeczeństwie informacyjnym, ze
względu na rozwój wiedzy, człowiek będzie musiał opanować kilka zawodów w ciągu
swojego życia. Przyspieszenie rozwoju wiedzy sprawi bowiem, że zawody będą
powstawać i znikać w czasie krótszym niż czas życia jednego pokolenia. Dla
edukacji oznacza to konieczność wypracowania modelu kształcenia przez całe
życie. W ramach tego modelu jest konieczne w szczególności wypracowanie nowych
metod pedagogicznych dostosowanych do ludzi dorosłych, odejście od
przekazywania wiedzy, którą posiada nauczyciel, na rzecz pozyskiwania wiedzy,
której potrzebuje uczący się, i wypracowanie nowych metod uczenia przy
wykorzystaniu technik informatyczno-komunikacyjnych. Ponadto jest konieczne
opracowanie nowego modelu rynku usług edukacyjnych z jasno zaznaczonymi rolami
sektora publicznego, przedsiębiorstw i pracowników.
Bardzo przyjemne było spotkanie ze znajomymi, których poznałem już dawno na innych konferencjach i kursach. Całe środowisko Appla, to jedna wielka rodzina. Znamy się doskonale. Ja też znalazłem się już po raz drugi na konferencji na zaproszenie firmy Apple. To miłe, że pokryli moje koszty uczestnictwa w konferencji. Już w pierwszej przerwie witałem się z Piotrem – metodykiem z Chełma, Basią z Zamościa Grzesiem i Małgosią z Warszawy. Piszę o tym, bo są to naprawdę wspaniali ludzie, o których mam nadzieję jeszcze wspomnieć. Była również w pełnej obsadzie grupa metodyków opolskich wraz z naszym koordynatorem do spraw informatyki panem Leszkiem Tomczakiem. Takie spotkania jednoczą ludzi. Myślę, że jeszcze lepiej poznaliśmy się, również od tej prywatnej strony.
Otrzymałem materiały do konferencji. Sporo ciekawych
publikacji. Jest ich jak zwykle dużo. Będę musiał rozłożyć ich przeczytanie w
czasie.
Wróćmy na salę obrad.
Po uroczystym otwarciu z
przemówieniami i odczytaniu listu podsekretarza stanu Wojciecha Książka Pani
Grażyna Staniszewska przedstawiła szczegóły programu Interkl@sa.
Szczególnie zainteresował mnie temat Znaku Jakości Interklasa. Warto w
najbliższym czasie zgłębić ten temat. Może warto go zdobyć przez uczniów naszej
szkoły. Myślę, że należy wydrukować regulamin tego programu. Ciekawa jest
również oferta zakupu komputera dla nauczyciela poprzez fundację
polsko-amerykańską. Niestety w tym roku jest tylko przewidziane 2000 sztuk i
tylko dla nauczycieli gimnazjum. Szkoda.
Konferencja jest tak
skonstruowana, że obrady odbywają się w sekcjach. I tu jest pewien problem.
Czasami należy dokonywać przykrych wyborów, który referat opuścić, a na który
iść. W materiałach do konferencji zawsze są streszczenia, można zerknąć do nich
i wykluczyć znane już zagadnienia. Konstruując osobisty harmonogram postarałem
się zwrócić szczególną uwagę na wydawnictwa i wystąpienia metodyków czy
nauczycieli doświadczonych z dużym stażem pracy.
RAMOWY PROGRAM KONFERENCJI
„Informatyka w Szkole, XVI”,
Mielec 19-22.09.2000
WTOREK
19.09
9.00 |
Otwarcie
konferencji
|
9.40 |
W. Cellary, Edukacja w Globalnym
Społeczeństwie Informacyjnym
|
10.30 |
Prezentacja projektów Interkl@sy
|
13.00 |
Obrady w sekcjach: |
|
Komputery
w całej szkole |
|
Seminaria firm: |
|
KISS,
QNT, WSiP, Wydawnictwo Szkolne PWN, Vulcan, MOL, YDP, Intermedia |
|
Warsztaty komputerowe: WSiP |
19.00 |
Koncert zespołu „Rzeszowiacy” |
20.00 |
Uroczysta kolacja
|
CZWARTEK
21.09
09.00 |
Obrady w sekcjach: |
|
Komputery
w przedmiotach zawodowych |
|
Komputery
w nauczaniu matematyki |
|
Metodyka
nauczania informatyki |
|
Komputery
i pedagogika |
|
Komputery
w nauczaniu przedmiotów przyrodniczych |
|
Komputery
w nauczaniu fizyki |
|
Ocena
osiągnięć uczniów |
|
Komputery
w szkolnictwie specjalnym |
14.00 |
Seminaria firm: |
|
Czarny
Kruk, Elbox, KISS, Polnet, Soft-tronik, WSiP, Wydawnictwo Szkolne PWN, Toshiba |
|
Warsztaty komputerowe: WSiP |
20.00 |
Koncert organowy |
ŚRODA 20.09
9.00 |
Blaho A., Kalas I. Tomcsanyi P., Imagine – nowa generacja środowisk twórczego uczenia się |
10.00 |
Zespół TI z UWr: Scenariusze Spotkań z komputerem w gimnazjum |
11.00 |
Obrady w sekcjach: |
|
Sieci
komputerowe w szkole i w nauczaniu, Internet |
|
Programy
nauczania |
|
Matura
z informatyki |
|
Przygotowanie
nauczycieli |
|
Oprogramowanie
– metodyka |
|
Seminaria firm: |
|
IDS, Microsoft |
14.00 |
Seminaria firm: |
|
Apple, KISS, Lynx-Soft,
Microsoft, Novell, Toshiba, QNT, TI, WSiP, Wydawnictwo Szkolne PWN |
|
Warsztaty komputerowe: WSiP |
19.00 |
Biesiada
|
PIĄTEK
22.09
09.00 |
Obrady w sekcjach: |
|
Komputery
w przedmiotach zawodowych |
|
Fenomen
Internetu |
13.00 |
Zamknięcie konferencji
|
Aby streścić wszystkie
referaty, na których byłem, zabraknie mi chyba ochoty i czasu. Postaram się,
może nie w kolejności, ale według ciekawości prezentacji.
Referat pana Mariana Mysiora
z LO w Strzelcach Opolskich przedstawiał problem czy i jak uczyć myślenia
obiektowego w szkole.
Bardzo logicznie i w wyczerpujący sposób referent
przedstawił zasady nauczania obiektowego. Wskazał, że tylko w taki sposób można
właściwie uczyć algorytmiki. Problem tkwi w świadomości i w stosowaniu
odpowiednich zasad. Oto niektóre z 21 zasad zaprezentowanych:
Wybrałem tylko 8 pkt., ale myślę, że doskonale
wskazują one zwrot na myślenie obiektowe. To naprawdę trudny problem. Myślę, że
w klasach o profilu informatycznym taki sposób prowadzenia zajęć ma naprawdę
szansę powodzenia. Sam zresztą ucząc napotykam na trudności, które już ktoś
rozwiązał. Cieszę się, że moi uczniowie biorą udział w konkursach, bo jak
stwierdził referent, to bardzo dobrze wpływa na myślenie obiektowe, a po
wynikach widać, kto w jakim stopniu opanował dane zagadnienie.
W prezentacji pani Doroty
Wojtuś zostały przedstawione ciekawe pomysły nauczycieli szkoły wzorcowej firmy
Apple. Ta prezentacja to wspaniały przykład na zainteresowanie nauczycieli
wykorzystaniem komputera na swoich lekcjach, innych niż informatyka. Komputer
może być użyty do pracy w grupach czy do celów prezentacyjnych. Problem tkwi w
pomyśle. Pani Elżbieta Błędowska nauczycielka j. polskiego wykorzystała
komputer między innymi do projektów plakatu,
programu przedstawienia szkolnego oraz do stworzenia ilustracji danej
sztuki. Drugi zaprezentowany projekt polegał na zebraniu z Internetu i innych
źródeł materiałów do seminarium na temat „Alarm na Ziemi – główne zagrożenia”.
Uczniowie sami przygotowali seminarium pod kierunkiem nauczyciela fizyki. Można
było je śledzić za pośrednictwem Internetu. Chciałbym zachęcić kilku
nauczycieli w mojej szkole do wzięcia udziału w projekcie organizowanym przez
WODIP w Opolu „Opolszczyzna 2000”. Może po takim szkoleniu i samodzielnym
przygotowaniu chętniej korzystaliby z komputerów i Internetu.
Już ostatni bardzo ciekawy
wykład to prezentacja Edwarda Krawczyńskiego koordynatora i doradcy informatyki
w woj. śląskim. Ten wykład spodobał mi się ze względu na duże doświadczenie
referenta i wiele praktycznych rad dotyczących nauczania elementów informatyki.
Została zaprezentowana specyfika nauczania przedmiotu z propozycjami rozwiązań.
Głównie przedstawione były propozycje
dotyczące (na przykładzie edytora tekstu)
prawidłowego wprowadzania poszczególnych pojęć np. skróty klawiaturowe
czy umiejętność pisania bezwzrokowego. Dowiedziałem się o wszystkich
uprawnieniach dotyczących nauczycieli informatyki.
Konferencja,
miała bardzo dobrą oprawę artystyczną.
19 września
Koncert powitalny "HORTUS MUSICUS" Zespół Muzyki Dawnej
przy SCK w Mielcu
Galowy koncert Zespołu Pieśni i Tańca "Rzeszowiacy"
Godzinny
koncert porwał publiczność.
Bankiet
20 września
Biesiada po mielecku w plenerze w Ogrodach Hotelu „Jubilat”. Biesiada
była połączona z kolacją i występami kapeli ludowej. Dyskusje przy piwie trwały
bardzo długo.
21 września
Koncert finałowy III Międzynarodowego Festiwalu Organowego Mielec 2000 w
miejscowym kościele połączony z występem Kameralnej Orkiestry Festiwalowej.
Wszystkie imprezy jak również nasza konferencja odbywała się w ramach obchodów
Dni Mielca 2000.
Oprócz wystąpień i referatów
była wystawa i prezentacja wydawców książek i podręczników, firm komputerowych
i nowości w świecie informatyki. Jedna z firm zaprezentowała pracownię szkolną.
Warto było zobaczyć jak uczniowie szkół podstawowych przychodzili na wystawę i
odbywali lekcje informatyki. Dzieciaki nie mają zahamowań. Zadają pytania, są
dociekliwe, umieją podejmować decyzje nie zwracając uwagi na skutki wykonania
takiej czy innej aplikacji. Oczywiście było stoisko Appla. Jak zwykle
prezentowało się imponująco. Zarządzał nim Grzegorz Radziszewski. Prezentował
wspaniały komputer G4 z nowym płaskim 17 calowym monitorem i myszą optyczną,
oraz pięć komputerów iMac. Oczywiście
prawie na każdym stanowisku był dostęp do Internetu. Atrakcyjne były stoiska
wydawnictw szkolnych i komputerowych. Można było zakupić bez marży podręczniki,
przewodniki i inne publikacje z dziedziny informatyki, dydaktyki i pedagogiki.
Wydałem ponad .... na zakup różnych książek i programów.
Podsumowując.
Nowe technologie nauczania i
możliwości komputerów sprawiły, że może w ciągu paru lat staniemy się
społeczeństwem informacyjnym. Brakuje nam jeszcze wielu czynników. Świadomości
społecznej, powszechnego dostępu do Internetu, wykwalifikowanych nauczycieli
nie tylko informatyki, odpowiednich programów i podręczników. Ja odczułem
jednak, że już mamy parę dobrych programów nauczania, połączonych z
podręcznikiem dla ucznia i poradnikiem dla nauczyciela. Do tego jest jeszcze
dołączony dysk CD z potrzebnym oprogramowaniem. Patrząc na stoiska
poszczególnych firm widać, jak i komu zależy na edukacji. Oczywiście
publiczność dopisała. Samych uczestników konferencji było około 400.
Wielkim plusem takich
konferencji jest możliwość dyskutowania i omawiania wielu problemów
pedagogicznych, dydaktycznych czy sprzętowych. Oczywiście najbardziej
wszystkich interesowały nowości sprzętowe i programowe. Pojawiło się parę
rewelacyjnych propozycji stron internetowych np. nauczania na odległość czy
propozycja stron do wykorzystania ich na lekcjach nie tylko informatyki. Ja
miałem przyjemność spotkać kolegę ze studiów, który obecnie prowadzi studia
podyplomowe jak i kursy komputerowe. Okazuje się, że wielu ludzi, których znam,
już po raz kolejny zmieniło zawód czy miejsce pracy. W nowym typie
społeczeństwa, gdzie informacja jest czynnikiem kreującym człowieka musi stawać
się on twórczy i nie tylko wykonywać czynności mechaniczne czy tylko umysłowe.
Musi sam stwarzać i tworzyć wiedzę, którą wykorzysta w kontaktach
międzyludzkich. Jak powiedziano na jednym z wykładów, motorniczy tramwaju już
nie musi robić bim-bim. Zostanie zastąpiony przez maszynę sterowaną komputerem.
Pani z okienka w banku czy na poczcie już prawie została zastąpiona przez
bankomat. Człowiek w nowym typie społeczeństwa musi być bardziej kreatywny.
Musimy więc jako nauczyciele, uczyć przetwarzania informacji, a nie tylko obsługi i działania urządzeń typu
bim-bim. Musimy uczyć, jak dawać sobie radę z natłokiem informacji, jak uczyć
się ciągle, nawet, gdy skończymy szkołę. To oczywiste, że coraz częściej
będziemy uczyć dorosłych. I nade wszystko ciągle sami musimy się uczyć,
zmieniać metody pracy i podejście pedagogiczne do ucznia, który już coraz
częściej nie potrzebuje tylko mistrza w danej dziedzinie. Jest mu potrzebny
ktoś, kto wskaże jak zdobyć nowe informacje i jak je zinterpretować. Jak je
wykorzystać do stworzenia nowych potrzebnych informacji? Musimy przyzwyczaić
się, że nie wystarczy raz zdobyć zawód. Musimy jeszcze mieć miejsce pracy. A to
jak wiemy jest coraz trudniejsze. Może sami będziemy mogli zaspokajać potrzebę
pracy poprzez w większym stopniu niż dotąd, kontakt z ludźmi a nie z
urządzeniem technicznym. Dziś liczy się umiejętność dotarcia do klienta.
Zdobycie jego zaufania, lub określenie jego potrzeb, aby później je zaspokajać.
Kontakty międzyludzkie i komunikatywność, znajomość języków i samodzielne
przetwarzanie dostępnych informacji w świecie, czyni nas potrzebnymi innym
ludziom. Myślę, że reforma edukacji umożliwi wprowadzenie niezbędnych zmian w
polskim szkolnictwie. Nauczyciele jak żadna inna grupa zawodowa są w większości
kreatywni i twórczy. Obecny okres przejściowy jest jednak dla wielu z nas
szokiem i to nie tylko od strony traktowania nauczycieli przez władze. Nade
wszystko musi zmienić się podejście i metody kształcenia samych nauczycieli
oraz metody pracy. Powszechny dostęp do informacji i świadomość rodziców zmusza
nas do innego patrzenia na ucznia i jego potrzeby. Musimy stwarzać pozytywną
atmosferę i ukazywać młodzieży, że ciągłe doskonalenie swoich umiejętności jest niezbędne, a świat w większym stopniu liczy
na młode pokolenie. Młodzież powinna pracować nad sobą tzn. uczyć się nie tylko
niezbędnych do życia informacji. Musi również być kreatywna na zajęciach i nie
tylko przechowywać dane, ale również je przetwarzać. W większym niż dotąd
stopniu musi uczyć się zasad reakcji interpersonalnych i komunikatywności. To
wszystko wymaga czasu. Nowe sylabusy maturalne właśnie wskazują na takie
podejście do rozwiązywania problemów. Większość zadań opiera się na sprawdzaniu
kompetencji i umiejętności wykształconych przez szkołę. Sama wiedza to mało.
Należy jeszcze ją wykorzystać w praktyce codziennego życia. Mamy jeszcze trochę
czasu, bo nowa matura będzie za dwa lata, aczkolwiek reforma objęła swym
zasięgiem już szkoły podstawowe. Jak wynika z badań młodzież instynktownie
wybiera kierunki studiów. O ile 10 lat temu wydawało się, że najbardziej
potrzebni będą w 2000 roku ekonomiści czy operatorzy urządzeń, tak obecnie najbardziej potrzebni są
informatycy. Co będzie za 10 lat? Tego raczej nikt nie wie. Intuicja może
mylić. Trudno przewidzieć, w jakim kierunku pójdzie świat. Musimy tak uczyć,
aby kompetencje i zdobyta wiedza w szkole przez uczniów pomogła im w życiu i
dostosowaniu się do przyszłego, trudno powiedzieć, jakiego społeczeństwa.
Kiedyś jak wynika z przedstawionego referatu Wojciecha Cellarego zmiany w
społeczeństwie odbywały się wolno i trwały wiekami. Zaledwie kilkadziesiąt lat
wystarczyło na zmianę jednostki i całych społeczeństw, a jak wszystko wskazuje
dążymy do społeczeństwa informacyjnego, którym możemy stać się w ciągu kilku
lat.
Inna chyba najbardziej radosna dla mnie informacja,
to wiadomość, że elementy informatyki choć w zmienionej formie, ale pozostają w
szkole ponadgimnazjalnej w wymiarze dwóch godzin.
Chciałbym zachęcić innych nauczycieli informatyki do udziału w konferencji w przyszłym roku, która również ma odbyć się w Mielcu. Jest to dobre miejsce do weryfikacji i zmiany niektórych swoich poglądów. Można wiele zaczerpnąć z doświadczeń innych nauczycieli i samemu zaprezentować swoje osiągnięcia, poglądy oraz metody pracy w szkole.
Ciekawe linki zasłyszane na konferencji: |